niedziela, 15 września 2013

15 wrzesień

No i zaczęłam chemię doustną! Od 2 września jestem ciągle w domu i jedynie przyjeżdżam do Krakowa na przepłukanie i zmianę opatrunku. Staram się przez te dni korzystać ze straconego czasu, gdy byłam w szpitalu. Ale bez przesady. Jak na razie wszystko na plus! 2 września poprosiłam również o to aby zapisać się do poradni chirurgicznej na usunięcie wejścia centralnego. Chirurg zapisał mnie na 17 października. Z niecierpliwością odliczam dni do tego zabiegu, chociaż też trochę się boje. Ale bardziej doskwiera mi radość niż strach! Morfologie muszę robić co tydzień w dzień chemii, czyli akurat u mnie jest to poniedziałek. Jutro zaczynam 3 tydzień chemii doustnej, zostało tylko 71 tygodni. Dam radę! :) Niebawem dam znać jak i co, ale na razie myślę, że tyle wystarczy informacji.


   "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"