Jak się czujecie? Jak się macie? :D
U mnie powiem Wam, że bardzo dobrze. Pomimo tego, że DALEJ nogi bolą. Ale to za chwilę.
Jak wiecie, albo z jakichś przyczyn nie wiecie, zaczął się rok szkolny. Tak, tak, skacze z radości. Wróciłam do szkoły, powiedziałam STOP siedzeniu w domu :) i powiem Wam, że nie żałuje, chociaż górka, którą pokonuje codziennie do szkoły jest stroma to nie zamierzam powrócić do indywidualnego nauczania. Jak to w szkole dużo nauki, dlatego tak zaniedbałam bloga, za co bardzo przepraszam.
4 września byłam na kontroli u hematologa. Wszystko dobrze, no kurcze, co innego mam Wam powiedzieć. Wyniki dobre, samopoczucie dobre. Spotkałam znajomych :D
21 września był koncert Eneja, na którym byłam. Chłopaki są cudowne, mają tyle energii, że to jest genialne.
Natomiast 23 września byłam u reumatologa. Nic ciekawego mi nie powiedziała, jedynie kazała mi zrobić rezonans. No to lecimy zapisać się na rezonans. I nie zgadniecie na kiedy mam termin... 4 maj! Taa, wtedy to sobie mogą jedynie to wszystko wsadzić w d***.
I wgl to 56 tydzień chemii, ajj. Tak blisko końca, jeszcze tylko 18 tygodni!
No to co do usłyszenia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz