U mnie wszystko w porządku. Morfologia dobra, humor dopisuje, czuję się również dobrze.
Od poprzedniego mojego wpisu minęło trochę czasu, a u mnie dużo się wydarzyło.
6 sierpnia pojechałam do Krakowa, by móc w końcu zacząć 2 część II protokołu. Zaczynałam na dziennym, więc w sumie fajnie, bo można było wychodzić poza oddział wieczorem. Morfologia z tego dnia była dobra: hemoglobina-9.5 płytki krwi-291 000 leukocyty-2 200.
9 sierpnia, niestety dzienny zostaje zamknięty na weekend więc musieli mnie przenieść na "okrąglak", żebym mogła tam dokończyć chemię, którą zaczęłam.
12 sierpnia, wypuścili mnie do domu na 3 dni. Morfologia: leukocyty-3 000, płytki krwi-223 000, hemoglobina-9.0
16 sierpnia przyjechałam do Krakowa, żeby zakończyć już ostatnią chemię jaka mi została w szpitalu. Punkcja i te sprawy, norma.. Właśnie biorę moją 3 dawkę godzinnej chemii, zostało mi jeszcze jutro i może wyjdę. Mam taką nadzieję! O dalszym leczeniu dowiem się zapewne przy wypisie, więc jak będę coś wiedzieć dam znać na blogu. Życzę miłej niedzieli :)