poniedziałek, 17 czerwca 2013

17 czerwca

W czwartek pojechałam do szpitala, żeby w końcu zacząć sterydy! I udało się. Wszystkie wyniki były świetne. Granulocyty mi się nawet podniosły, co było dla mnie szokiem, bo nie myślałam że przez tydzień aż tyle mi się podniosą! No ale się udało. 14,5 tabletek dziennie + inne tabletki. Katastrofa.. Nie ma to jak, spotkać starą ekipę z 'jedynki' :) Po wizycie w szpitalu, pojechałam do domu. Nic innego do roboty nie miałam.. W sobotę, wyciągnęłam tatę na mecz! W końcu się zgodził, a w sumie było ładnie więc nie widziałam żadnego problemu, żeby nie iść. Tak samo wczoraj, niedzielę, też było ładnie więc poszłam znowu na mecz. Tym razem seniorów :) Nie powiem chłopcy, było dobrze! Do czwartku jeszcze cieszę się domem, a potem nie będzie mnie, nawet niewiem na ile :( Mam nadzieję, że dostane filmy, bo tam można się zanudzić na śmierć. Trzymajcie kciuki, do zobaczenia! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz