Nauczyciele już mnie męczą tymi lekcjami, czekam ino do wakacji. Odpocznę od nauki. Ten tydzień spędziłam na lekcjach, odwiedzinach. W sobotę fundacja Mam Marzenie, spełniła mi marzenie. A był nim telewizor z DVD. To był szok dla mnie. O 11 już pojechałam do Bonarki razem z rodzicami i Kingą. Po spełnieniu marzenia, jeszcze pochodziliśmy po sklepach. Trzeba było korzystać z okazji, że Dzień Dziecka. W niedziele, gril klasowy i obowiązkowo mecz :D to nic, że tylko druga połowa. Niedziela świetnie spędzona, dzięki mojej klasie. A od wczoraj lekcje... Hy, ale przynajmniej zarobiłam 5 z techniki :d
Dzisiaj nawet niewiem czy mam jakiekolwiek lekcje, bo nikt nie dzwonił, nie pytał ani nic. Więc może mam luz. Taka brzydka pogoda, a już nudzi się w domu. Poszłabym na jakiś spacer, czy coś. Może się poprawi. Narazie siedzę w domu i oglądam. Niewiem nawet mam wyniki z morfologi, bo nit nie karze mi robić. Trochę to dziwne, bo 3 tygodnie w domu bez morfologi? No ale nic. Zrobię sobie badania w piątek :)
Na dzień dzisiejszy tyle, w skrócie opisałam jak spędziłam tydzień. Następnym razem napisze coś więcej. Miłego dnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz